sobota, 11 stycznia 2014

Delikatne curry z krewetkami i orzechami nerkowca

Po raz kolejny na moim stole pojawia się potrawa Anjum Anand z "I love curry". Ta książka to nieskończone źródło inspiracji :) Dzisiejsze danie jest jednym z moich ulubionych, delikatne, a zarazem bardzo aromatyczne, polecam! :)

Delikatne curry z krewetkami i orzechami nerkowca
(na podstawie "I love curry" Anjum Anand)

Składniki na 4 porcje:

- kawałek świeżego imbiru
- 6 ząbków czosnku
- 3 łyżki oleju roślinnego (użyłam kokosowego)
- 60 g niesolonych orzechów nerkowca
- sól
- 1/2 łyżeczki kozieradki
- 1/2 łyżeczki nasion musztardowca
- 1 cebula, drobno posiekana
- 1 pełna łyżka mielonych nasion kolendry
- 3/4 łyżeczki kurkumy
- 3/4 - 1 łyżeczki mielonego czarnego pieprzu
- 1 łyżka mielonego kminu rzymskiego
- 1-2 suszonych papryczek peperoncino
- puszka mleka kokosowego (400 ml)
- 2 łyżki białego octu winnego 
- 350 g dużych surowych krewetek, oczyszczonych

Imbir posiekać, zmiksować z czosnkiem i odrobiną wody na gładką pastę. Rozgrzać 1 łyżkę oleju na patelni, dodać orzechy, prażyć do uzyskania złotego koloru. Orzechy zdjąć z patelni i odłożyć na bok, posypać odrobiną soli.

Na patelnię dodać pozostały olej, rozgrzać, dodać kozieradkę wraz z nasionami musztardowca, prażyć ok. 1-2 minut. Wrzucić posiekaną cebulę, zeszklić. Dodać pastę imbirowo-czosnkową, gotować do momentu zredukowania nadmiaru wody. Zmniejszyć ogień i podsmażać przez następne 2 minuty.

Dodać pozostałe przyprawy, peperoncino i odrobinę wody. Po odparowaniu wody wlać na patelnię płynną część mleka kokosowego, kolejne 100 ml wody oraz ocet. Doprowadzić do wrzenia, dusić przez 10 minut. Po tym czasie sos powinien mieć konsystencję kremówki. W razie potrzeby doprawić solą.

Do sosu dorzucić krewetki, gotować do zaróżowienia. Dodać pozostałą, gęstą część mleka kokosowego oraz nerkowce. 

Podawać z ryżem.

2 komentarze:

  1. Byłam tu jakiś czas temu - jeszcze niewiele było, a już mi się podobało. Teraz, gdy liczba postów wzrasta, podoba mi się tylko bardziej. Natychmiast dodaję do mojej listy czytanych blogów (;

    OdpowiedzUsuń