Już od dawna przymierzałam się do tażinu. A że wybrałam sobie przepis, który wymaga użycia kiszonych cytryn, to nie pozostało mi nic innego, jak je zrobić. Dziś receptura na cytryny, a niebawem przepis na tażin :)
Kiszone cytryny
(na podstawie "Kulinarnych wypraw Jamiego" J. Olivera)
(na podstawie "Kulinarnych wypraw Jamiego" J. Olivera)
Składniki:
- 8 większych lub 10 mniejszych niewoskowanych cytryn
- 200 g gruboziarnistej soli morskiej
- 2 liście laurowe
- 7 ziaren czarnego pieprzu
- 2 laski cynamonu
- 1 litrowy słoik, wysterylizowany, ze szczelną nakrętką
Z połowy cytryn wycisnąć sok, odstawić.
Pozostałe cytryny przekroić na krzyż od jednej strony, do 3/4 wysokości (jak na poniższym zdjęciu). Do każdej z cytryn, w miejsce nacięcia, włożyć łyżeczkę soli, zacisnąć. Włożyć do słoika, posypując kolejno każdą z cytryn resztą soli. Dodać liście laurowe, pieprz i cynamon. Całość zalać sokiem z cytryny, dopełnić wodą. Słoik szczelnie zamknąć, przechowywać w ciemnym miejscu co najmniej miesiąc. Od czasu do czasu nim potrząsnąć.
Mhm, tez robilysmy. Niezastapione zwlaszcza w sosikach;)
OdpowiedzUsuńOoo, jestem tak ciekawa ich smaku. Też je widziałam u Jamiego :)
OdpowiedzUsuń