Burgery domowe - nie taki szybki fast food. Robię je rzadko, ale za to bez kompromisów. Obowiązkowo własnoręcznie pieczone bułki, dobre mięso, dodatki i sosy. Właśnie na sosy warto poświęcić trochę więcej czasu, bo odmieniają standardowego burgera z majonezem czy ketchupem nie do poznania ;)
Składniki na 4 ogromne burgery:
Bułki (4 giganty):
- 7 g suszonych drożdży
- 320 g mleka + 2 łyżki ciepłego mleka
- 600 g mąki pszennej ( u mnie typ 750)
- 10 g soli
- 60 g cukru
- 60 g roztopionego masła
- 1 jajko
+ 1 roztrzepane jajko do posmarowania bułek oraz garść sezamu do posypania przed pieczeniem
Sos barbecue:
- 1 puszka krojonych pomidorów z puszki
- 2 łyżki oliwy
- 2 łyżki sosu sojowego
- 2 łyżki octu winnego
- 2 łyżki cukru
- 2 łyżki musztardy
- 2 łyżki sosu worcester
- szczypta cayenne
Salsa z mango:
- 1 dojrzałe mango, obrane i pokrojone na drobną kostkę (może być z puszki, dobrze wypłukane z zalewy)
- 2 łyżki wody
- 2 łyżki octu winnego
- 2 łyżki cukru (jeżeli korzystamy z mango z puszki można pominąć)
- 2 strąki kardamonu
- szczypta soli
- szczypta mielonego kuminu
- szczypta curry
Mięso:
- 600-700 g mielonej wołowiny (u mnie ok. 15-20% tłuszczu)
- 2 średnie cebule
- 2-3 łyżki musztardy
- 1 jajko
- sól, świeżo mielony czarny pieprz
+ olej do smażenia
Dodatki:
- sałata masłowa, szpinak, rukola, kiełki
- ser żółty w plastrach np. cheddar
- ogórki konserwowe
- chudy boczek wędzony lub długo dojrzewająca szynka w plastrach, podsmażone
Bułki (najlepiej dzień przed!):
Drożdże rozpuścić w 2 łyżkach ciepłego mleka, odstawić na 2-3 minuty, następnie połączyć stopniowo z pozostałym mlekiem. Mąkę przesiać do miski, dodać sól i pieprz, wymieszać. Wlać roztopione masło z jajkiem, ponownie wymieszać. Na koniec dodać mleko, połączyć dokładnie wszystkie składniki. Ciasto wyrabiać przez około 10 minut, aż stanie się sprężyste i nie będzie się kleiło. Uformować w kulę, włożyć do miski, szczelnie przykryć folią, wstawić do lodówki na noc lub maksymalnie do 3 dni.
Przed pieczeniem ciasto wyciągnąć z lodówki, podzielić na 4 równe części. Z każdej z nich uformować bułki (warto zrobić to dobrze, wtedy będą utrzymywały odpowiedni kształt), wysmarować ostrożnie oliwą i ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia (bułki powinny być dość szeroko rozstawione, bo podwoją mniej więcej swoją objętość). Następnie przykryć folią spożywczą (również pokrytą oliwą) oraz ręcznikiem kuchennym. Odstawić w ciepłe miejsce na ok. 2,5 h.
Piekarnik nagrzać do 200 stopni (bez termoobiegu). Wyrośnięte bułki posmarować roztrzepanym jajkiem i posypać sezamem. Piec przez 10-15 minut, do zrumienienia.
Sosy:
Wszystkie składniki sosów umieścić w dwóch osobnych rondelkach, postawić na średnim ogniu i gotować, od czasu do czasu mieszając, do momentu uzyskania pożądanej konsystencji.
Mięso:
Cebulę obrać, zmiksować mikserem na drobne kawałeczki, wymieszać z mięsem. Dodać musztardę, jajko, sól i pieprz do smaku, dokładnie wyrobić. Z mięsa uformować 4 płaskie kotlety, każdy z osobna zawinąć w folię spożywczą i wstawić do lodówki na minimum godzinę.
Na patelni rozgrzać dość sporą ilość oleju, usmażyć kotlety (czas smażenia uzależnić od pożądanego stopnia wysmażenia). Odsączyć z nadmiaru tłuszczu na ręczniku papierowym.
Burgery:
Wypieczone wcześniej bułki przekroić na pół i podsmażyć na suchej patelni od środka, aby stały się chrupiące (opcjonalnie). Na bułkach ułożyć przygotowane dodatki oraz mięso, nie zapominając o sporej ilości sosów.
Ale to musi być dooobre!
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie :)) Chodzą za mną takie domowe hamburgery od dawna...ale jakoś nie mogę zgrać w czasie pieczenia bułeczek z robieniem nadzienia ;))
OdpowiedzUsuń