W ostatnim poście wspomniałam o wykorzystaniu drugiej połowy przygotowanego przeze mnie kruchego ciasta. Zrobiłam z niego boską tartę, która może uchodzić za ideał dla miłośników masła orzechowego, karmelu i czekolady. Można powiedzieć, że to snickers w formie tarty. Osoby będące na diecie powinny zamknąć oczy ;)
Tarta karmelowo-orzechowo-czekoladowa
Składniki tartę o średnicy 25 cm:
- połowa porcji ciasta kruchego z tego przepisu
- 3/4 szklanki cukru
- 4 łyżki wody
- 1/2 szklanki kremówki (w temperaturze pokojowej)
- 1/2 szklanki solonych orzeszków ziemnych, w całości
- 250 g mascarpone
- 3/4 szklanki masła orzechowego
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego / 1 łyżka cukru waniliowego
- cukier puder
- sól
- 50 g czekolady mlecznej
- 50 g czekolady gorzkiej
- 1/4 szklanki kremówki
- posiekane solone orzechy ziemne
- połowa porcji ciasta kruchego z tego przepisu
- 3/4 szklanki cukru
- 4 łyżki wody
- 1/2 szklanki kremówki (w temperaturze pokojowej)
- 1/2 szklanki solonych orzeszków ziemnych, w całości
- 250 g mascarpone
- 3/4 szklanki masła orzechowego
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego / 1 łyżka cukru waniliowego
- cukier puder
- sól
- 50 g czekolady mlecznej
- 50 g czekolady gorzkiej
- 1/4 szklanki kremówki
- posiekane solone orzechy ziemne
Piekarnik nagrzać do 200 stopni (góra-dół, bez termoobiegu).
Schłodzone ciasto rozwałkować na duże koło o grubości ok. 2 mm, wylepić nim formę*. Ponownie włożyć do lodówki na 15 minut. Za pomocą widelca podziurkować spód tarty. Piec w piekarniku przez około 20 minut, do zarumienienia. Wystudzić.
W rondlu umieścić cukier wraz z wodą. Gotować na dość dużym ogniu do momentu, aż cukier będzie miał złoty kolor. W trakcie gotowania poruszać delikatnie garnkiem. Zdjąć z ognia i wlać stopniowo, cienką strużką śmietankę, cały czas dokładnie mieszając karmel widelcem. Postawić z powrotem na palniku, gotować do zgęstnienia. Do rondla wrzucić orzechy, zdjąć z kuchenki i od razu przelać całość na podpieczony spód tarty. Równomiernie rozprowadzić, ostudzić.
Mascarpone, masło orzechowe, ekstrakt waniliowy dokładnie ze sobą połączyć w misce. Doprawić do smaku solą i cukrem pudrem (ilości zależą głównie od składu masła orzechowego). Masę wyłożyć na karmelową warstwę tarty.
W rondelku umieścić połamane na kawałki czekolady oraz kremówkę. Podgrzewać na małym ogniu do momentu stopienia czekolady, zdjąć z ognia. Polewę rozprowadzić na masie z mascarpone.
Schłodzić w lodówce przez minimum 5 godzin.
Przed podaniem posypać posiekanymi solonymi orzeszkami ziemnymi.
* Aby przenieść ciasto do formy, należy rozwałkować je pomiędzy dwoma warstwami folii spożywczej. Po rozwałkowaniu do pożądanej grubości odkleić jedną z warstw. Za pomocą drugiej, nadal przyklejonej, umieścić ciasto w odpowiednim położeniu w formie. Dokładnie wylepić brzegi, na koniec oderwać folię.
Przepis bierze udział w akcji "Love masło orzechowe" :
Na diecie nie jestem (a powinnam) ale i tak zamknę oczy. Za dużo pyszności z samego rana!
OdpowiedzUsuńwygląda bosko!
OdpowiedzUsuńBoska tarta... Masło orzechowe i czekolada - połączenie idealne! Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńcudo...
OdpowiedzUsuńBoska :)
OdpowiedzUsuń