Ostatnio mam "fazę" na buraki. Dodaje je do obiadów, piekę na kształt chrupiącej przekąski, przymierzam się do buraczanego hummusu... Tym razem wybór padł na ciasto ;) Niewiele różni się ono od "standardowego" czekoladowego, choć uważam, że buraki są nieco wyczuwalne w smaku. Mam wrażenie, że dzięki nim jest wilgotniejsze i dłużej zachowuje świeżość. Jeżeli szukacie prostego, szybkiego ciasta do herbaty na podwieczorek, to gorąco je polecam :)
Buraczane ciasto czekoladowe
(na podstawie przepisu Green Kitchen Stories, zmodyfikowany)
Składniki tortownicę o średnicy 24 cm:
- 200 g oleju słonecznikowego
- 1/2 szklanki miodu / syropu klonowego
- 1/2 szklanki dark muscovado
- szczypta soli
- 100 g gorzkiej czekolady (najlepiej minimum 70%)
- 500 g obranych buraków, startych na tarce o małych oczkach
- 6 jajek
- 3 szklanki mąki pszennej (w oryginale - orkiszowej)
- 3 łyżeczki proszku od pieczenia
- 1 łyżeczka sody
- 10 łyżek ciemnego kakao
Krem:
- 300 g serka śmietankowego typu philadelphia
- 200 g kwaśnej śmietany 18%
- ziarenka wyłuskane z 1 laski wanilii
- 5 łyżek cukru pudru, przesianego
Tortownicę o średnicy 24 cm wyłożyć papierem do pieczenia, odstawić.
(na podstawie przepisu Green Kitchen Stories, zmodyfikowany)
Składniki tortownicę o średnicy 24 cm:
- 200 g oleju słonecznikowego
- 1/2 szklanki miodu / syropu klonowego
- 1/2 szklanki dark muscovado
- szczypta soli
- 100 g gorzkiej czekolady (najlepiej minimum 70%)
- 500 g obranych buraków, startych na tarce o małych oczkach
- 6 jajek
- 3 szklanki mąki pszennej (w oryginale - orkiszowej)
- 3 łyżeczki proszku od pieczenia
- 1 łyżeczka sody
- 10 łyżek ciemnego kakao
Krem:
- 300 g serka śmietankowego typu philadelphia
- 200 g kwaśnej śmietany 18%
- ziarenka wyłuskane z 1 laski wanilii
- 5 łyżek cukru pudru, przesianego
Tortownicę o średnicy 24 cm wyłożyć papierem do pieczenia, odstawić.
W rondlu podgrzać olej, dodać miód, cukier, sól oraz czekoladę. Podgrzewać do momentu, aż czekolada z cukrem się rozpuszczą i powstanie gładka masa. Zdjąć z ognia, dodać starte buraki. Jajka wbić do osobnego naczynia, roztrzepać widelcem, następnie połączyć ze składnikami w garnku. Do miski przesiać mąkę, proszek do pieczenia, sodę oraz kakao, wymieszać. Partiami dodawać suche składniki do czekoladowej masy, cały czas mieszając.
Masę wylać do wyłożonej papierem tortownicy. Piec około 45-60 minut (lub dłużej)*. Wystudzić w piekarniku.
Składniki na krem połączyć i wysmarować nim wierzch ciasta**.
* Czas pieczenia zależy od konsystencji, jaką chcemy uzyskać. Jeżeli wolimy sypkie ciasto, pieczemy dłużej, do suchego patyczka. Jeżeli wolimy lekko klejące ciasto w środku, należy wyłączyć piekarnik wcześniej.
** Jeżeli bardziej wypiekliśmy ciasto, można je również przekroić na pół i krem wyłożyć pomiędzy dwoma jego częściami, a wierzch posypać cukrem pudrem lub polać czekoladą.
Masę wylać do wyłożonej papierem tortownicy. Piec około 45-60 minut (lub dłużej)*. Wystudzić w piekarniku.
Składniki na krem połączyć i wysmarować nim wierzch ciasta**.
* Czas pieczenia zależy od konsystencji, jaką chcemy uzyskać. Jeżeli wolimy sypkie ciasto, pieczemy dłużej, do suchego patyczka. Jeżeli wolimy lekko klejące ciasto w środku, należy wyłączyć piekarnik wcześniej.
** Jeżeli bardziej wypiekliśmy ciasto, można je również przekroić na pół i krem wyłożyć pomiędzy dwoma jego częściami, a wierzch posypać cukrem pudrem lub polać czekoladą.
Zawsze się skuszę na kawałek buraczkowego ciacha.
OdpowiedzUsuńjaki pyszny kawałek ciasta!
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne!
OdpowiedzUsuńWygląda cudownie :)
OdpowiedzUsuńLubię buraczane ciasta :)
Jadłam takie, ale jeszcze nie robiłam. Muszę się sprężyć, bo jest przepyszne.
OdpowiedzUsuń