W ramach weekendowego pieczenia zdecydowałam się ostatnio na zrobienie malutkiego tortu. Ponieważ nie miałam na stanie żadnych owoców, pomyślałam o lemon curd (niewoskowane cytryny akurat zalegały w lodówce). Do tego wystarczyło zrobić szybki, prosty krem różany i upiec biszkopt. Przygotowanie całości zajęło mi około godzinę (nie licząc czasu pieczenia i studzenia). Smaki bardzo fajnie się komponują, polecam :)
Składniki na tortownicę o średnicy 18 cm:
Biszkopt:
- 4 jajka w temperaturze pokojowej
- 1/2 szklanki cukru
- 1/2 szklanki mąki pszennej tortowej (czubatej)
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej
Do przełożenia:
- 1/2 do 3/4 szklanki domowego lemon curd, schłodzonego
- 200 g serka typu philadelphia
- 4 łyżki cukru pudru
- 1-2 łyżek wody różanej
- 200 ml kremówki, schłodzonej
- pół szklanki wody
- sok z 1/2 cytryny
Do posypania:
- garść pistacji, posiekanych
Torcik cytrynowo-różany
Składniki na tortownicę o średnicy 18 cm:
Biszkopt:
- 4 jajka w temperaturze pokojowej
- 1/2 szklanki cukru
- 1/2 szklanki mąki pszennej tortowej (czubatej)
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej
Do przełożenia:
- 1/2 do 3/4 szklanki domowego lemon curd, schłodzonego
- 200 g serka typu philadelphia
- 4 łyżki cukru pudru
- 1-2 łyżek wody różanej
- 200 ml kremówki, schłodzonej
- pół szklanki wody
- sok z 1/2 cytryny
Do posypania:
- garść pistacji, posiekanych
Piekarnik nagrzać do 170 stopni.
Masę wylać do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia (od spodu). Piec 30-40 minut, tzw. do "suchego patyczka". Ostudzić.
W szklance wymieszać wodę z sokiem z cytryny, odstawić.
Serek wymieszać z przesianym cukrem pudrem oraz wodą różaną. Śmietanę ubić na sztywno, a następnie, po jednej łyżce, delikatnie połączyć z serkiem.
Wystudzony biszkopt podzielić na 3 równe części. Pierwszą z nich nasączyć odrobiną wody z cytryną, wysmarować 1/3 lemon curd, a następnie 1/3 kremowej masy. Czynności powtórzyć z kolejnymi dwoma blatami. Wierzch posypać siekanymi pistacjami.
Cudowny.
OdpowiedzUsuńAle cudowności. Ślinka leci na sam widok:)
OdpowiedzUsuńwygląda po prostu... obłędnie. Coś cudownego!
OdpowiedzUsuń